Dobra Wola by żyć świadomie

Dobra Wola by żyć świadomie, to przesłanie dla blisko 4 milionów osób z niepełnosprawnościami w Polsce (dane wg. Narodowego spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2011). Jeśli dodać opiekunów i bliskich, to grupa docelowa staje się wielokrotnością przytoczonej liczby.
W tej grupie, co piąta osoba odbiega od normy intelektualnej i nie jest wstanie pojmować szybko zmieniającego się otoczenia. To najsłabsi z nas, wobec których „świat” bywa bezkarny. Tu bardzo rzadko dochodzi do wykroczeń i przestępstw, bo jak nie ma ofiary, to nie ma winy. Nie ma, bo ofiara nie mówi, nie potrafi pokazać i nie jest wiarygodna. Zaklęci we własne ograniczenia, niepełnosprawni na swój sposób mówią o strachu, złości czy nieszczęściu. Kiedy próba wołania o pomoc skazana jest na porażkę, powinny być uruchamiane mechanizmy alternatywne. Obowiązkiem wszystkich jest dążenie do zrozumienia każdej potrzeby, zwłaszcza tej nieoczywistej, schowanej w niezawinionych brakach rozwojowych.
Jak nauczyć się komunikacji z najbliższymi, jak powiedzieć „nie” , a kiedy mówić „tak”? Jak bez użycia słów czy oczywistych gestów rozumieć i respektować prawa i potrzeby osób, z którymi kontakt wydaje się bardzo ograniczony lub wręcz niemożliwy? Szukając sposobów i klucza do nawiązania relacji pomiędzy odmiennościami powinniśmy uważnie słuchać i obserwować, powoli ucząc się innego znaczenia mowy i gestów. Chociaż nigdy nie ma pewności, że właściwie zrozumiemy wysłany sygnał, to nieustanne podejmowanie próby komunikacji z żyjącymi obok ludźmi, jest naszym obowiązkiem.
Zło ma różne oblicza i wymaga odpowiednich narzędzi: odmowa, sprzeciw i prośba o pomoc, są ważnym elementem radzenia sobie w trudnych sytuacjach. W celu podniesienia bezpieczeństwa życia społecznego pomysłodawcy kampanii „Dobra Wola by żyć świadomie” podejmują próbę nauczenie osób narażonych na wykluczenie, sposobów wyrażania sprzeciwu. Łącząc przekaz i odbiór liczymy na lepsze skutki kampanii, dla pożytku publicznego.